środa, 8 czerwca 2011

miloo. :)

ejj, pogoda się zepsuła ! dzisiaj znowu była w trn. burza ..
ale i tak wbiłyśmy do solarium, uprzednio ja jadąc pół miasta. xd leże, leże i leże na tym łóżku w solarium i nagle huk ! kur.wa pomyślałam, że jak piorun walnie to po mnie <hahaha, tak moje wymysły> no, ale żyję !
next do Elizki i z chłopakami spacery w deszczu. <3 lubię TO ! wróciłam właśnie przed chwilą, cała mokra i w trampkach, z który kapie. :o taaak, to m.in przed chłopaków, którzy prowadzili mnie na przystanek przez las .. <okok>

dobra, na dziś to tylko tyle. muszę troszkę się `pouczyć`z historii. pa. ♥

2 komentarze:

  1. Długość niby ok , tyle że zniszczone są , ale i tak ich nie ścinam . Może po wakacjach , bo będą w masakrycznym stanie po słońcu , morzu itd.
    Oj , sama muszę zacząć chodzić na solarium ,chociaż nie popierałam tego . Nie orientuje się w cenach , jak to jest ? Też lubie spacery po deszczu ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Aha . Spoko . Niby byłam w wakacje z ciocią kilka razy ; d

    OdpowiedzUsuń